Bajkogród

Bajkogród

Kobiece czytadła na wakacyjne wieczory, czyli historie, o których trudno zapomnieć.

Literatura popularna adresowana do kobiet przeżywa w obecnych czasach swoisty renesans. Nic dziwnego, bo potrzebujemy opowieści mądrych, ale też ciepłych i podtrzymujących na duchu. Przedstawione przeze mnie historie są wciągające i wartościowe, pokazują, że siła tkwi w kobietach. Ich lektura na pewno nie będzie stratą czasu. Tematy podejmowane przez autorki są różnorodne: macierzyństwo, zdrada, przyjaźń, cierpienie oraz szeroko pojęte relacje międzyludzkie. Każda z kobiet w opowiadanych historiach odnajdzie cząstkę siebie. Polecam na długie wakacyjne, czerwcowo – lipcowe wieczory.

Być matką za wszelką cenę, czyli „Bądź blisko” Anny Karpińskiej ( Prószyński i Spółka, 2022).

Druga część powieści „Kiedy nadejdziesz” była długo oczekiwana przez czytelniczki. Anna Karpińska dała się poznać jako autorka wyjątkowych powieści obyczajowych. Także tym razem historia Marii i Aleksandry przypadła kobietom do gustu. Autorka podjęła niezwykle trudny, choć bliski wielu kobietom temat, czyli pragnienie posiadania dziecka. W pierwszej części powieści dowiadujemy się, że Aleksandra nigdy już nie urodzi własnego dziecka. Kobieta ma pieniądze, pozycję społeczną, przystojnego męża, dobrą pracę. Nie ma jednak dziecka, co wywołuje w niej smutek. Aleksandra zrobi wszystko, by być matką. Decyduje się na wynajęcie surogatki, która urodzi jej dziecko. W taki oto sposób Aleksandra poznaje Marię. Autorka podaje także powód, dla którego  Maria decyduje się na tak drastyczny krok, jak urodzenie dziecka obcym ludziom. Kobieta musi uzbierać dużą kwotę pieniędzy na operację córki. Od tego zależy, czy dziewczyna zacznie chodzić i wstanie z wózka. Druga część powieści wprowadza jeszcze więcej zaskakujących zwrotów akcji. Maria nosi pod sercem bliźniaki, jednak jeden z chłopców prawdopodobnie nie przeżyje porodu. Czy Aleksandra w końcu zostanie matką? W „Bądź blisko” przekonamy się także, że nawet najsilniejsze i najtrwalsze relacje mogą się rozpaść. Karpińska tworzy jednak szczęśliwe zakończenie, nie zdradzę szczegółów, by nie psuć czytelniczkom radości z poznawania historii Aleksandry i Marii. Los wynagrodzi im trudne chwile, a każda z kobiet zazna prawdziwego szczęścia. Bo o to w życiu chodzi.

Przywiązanie czy miłość, czyli „Obca kobieta” Magdaleny Majcher ( WAB, 2022).

Książka niezwykle aktualna, podejmująca niezwykle ważny temat.  Majcher, jak zawsze w swoich powieściach, odnosi się do problemów istotnych, nawet kontrowersyjnych. Tak jest i tym razem. Główną bohaterką „Obcej kobiety” jest bibliotekarka Weronika, która prowadzi ustabilizowane życie u boku swojego partnera Huberta i jego, nastoletniej już córki, Oliwii. Weronika kocha dziewczynkę jak własną córkę i tak też ją traktuje. Kobieta związała się z ojcem dziecka, gdy Oliwka miała 13 miesięcy. Pomiędzy Weroniką a Oliwką narodziła się niezwykle silna więź, co niejednokrotnie zdumiewa kobietę. Dziewczynka traktuje partnerkę ojca jak matkę, której nigdy nie miała. Życie jednak nie lubi próżni, pewnego dnia ustabilizowane życie Weroniki legnie w gruzach. Hubert ze skruchą wyznaje partnerce, że zakochał się w innej kobiecie i nie jest w stanie o niej zapomnieć. Prosi również Weronikę, by uszanowała tę decyzję i wyprowadziła się ze wspólnego mieszkania. Możemy tylko wyobrazić sobie, co czuje Weronika, gdy dowiaduje się o zdradzie Huberta i rozbiciu rodziny. Majcher zadaje tą powieścią pytanie. Czy Weronika ma prawo ubiegać się o kontakty z ukochaną Oliwią? Co ma zrobić, by móc dalej żyć? Zapomnieć o dziewczynce, którą wychowała i pokochała? Kto w tym układzie ucierpi najbardziej? Powieść poruszająca i niezwykle ważna. Polecam, chociażby z tego względu, że o rodzinach patchworkowych nadal mówi się za mało. Jak poradzi sobie Weronika z tą trudną sytuacją, bo przecież w świetle prawa nie jest i nigdy nie była matką Oliwii.

Życiowe zmiany a rzeczywistość, czyli „Schronisko w Podgórowie” Joanny Tekieli ( Filia, 2021).

Z twórczością Joanny Tekieli zetknęłam się przypadkiem i to po raz pierwszy, a jednak nie rozczarowałam się. Autorka stworzyła ciepłą opowieść o pokonywaniu przeciwności i kobiecej sile. Ewa i Mariusz to małżeństwo z prawie dwudziestoletnim stażem z trojgiem dzieci. Wiodą dobre, skromne życie, jednak pewnego dnia mężczyzna wpada na niecodzienny i rewolucyjny pomysł. Dzieci szybko mu przytakują, żona dopiero po jakimś czasie wyraża zgodę. Rodzina sprzedaje mieszkanie w mieście, przenosi się do niewielkiej, malowniczej miejscowości w Podgórowie. Początkowy zachwyt nad urokliwym miejscem mija, gdy okazuje się, że podupadające schronisko wymaga niekończących się remontów i nakładów pieniędzy. Nie ma ciepłej wody, prądu, a dojazd do schroniska zwykłym samochodem jest prawie niemożliwy. Ewa, bardziej racjonalna, boi się, czy rodzina poradzi sobie w tych niecodziennych warunkach. Mariusz jednak jest pełen entuzjazmu i wiary, że schronisko uda się szybko wyremontować i zapraszać gości. Po kilku miesiącach to przekonanie jest już coraz mniejsze. Pewnego razu Ewa budzi się i zauważa, że męża nie ma obok. Mężczyzna zostawia kartkę z jednym słowem „przepraszam”. Zostawia żonę, dzieci, niewyremontowany dom i znika. Z kim? Dlaczego? Czy wróci? Te pytania zadaje sobie nieustannie Ewa. Jak kobieta poradzi sobie bez męża, z trojgiem dzieci, z niewykończonym schroniskiem i mnóstwem problemów? Jak zniknięcie ojca wytłumaczy dzieciom?  Na szczęście, nie zawiedzie rodzina i nowi sąsiedzi. Bo w życiu, zawsze, po złych chwilach, nadchodzą te dobre. Polecam z czystym sumieniem.

Wspomniane przeze mnie książki to idealne rozwiązanie na wakacyjny relaks.

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest